Wczoraj miałam zwariowany dzień! Rano szybko do pracy, potem kilka godzin w podróży. Uratowały mnie chyba te kanapki zjedzone na śniadanie.
Potem jakiś banan, sałatka warzywna oraz trzy kanapki z mielonką sojową Sante, serem i pomidorem. Oczywiście o słodyczach nie wspominam. Paczka groszków poszła...
A dziś - rano znów kanapeczki, tym razem z paprykarzem warzywnym Sante, tradycyjnie już z żółtym serem i pomidorem. A na obiad warzywnie - ziemniaki, surówka z pomidorów, kiszonych ogórków i cebuli oraz 3 łyżeczki soczewicy z puszki. Na kolację pewnie zrobię sobie jakieś zapiekanki. Poza tym woda i herbata.
Przeczytałam dziś dwa ciekawe artykuły. Oto linki do nich:
Jak zmienić dietę na wegetariańską?
Białko w diecie wegetariańskiej.
I... uwaga... zamówiłam sobie dietę przez internet. Oczywiście poradnia dietetyczną, którą wybrałam, jest polecana i chwalona przez bliskie mi osoby. Wypełniłam dokładnie formularz zgłoszeniowy, zapłaciłam 95 zł za dietę 7-dniową i już nie mogę się doczekać! :D Myślę, że to świetna opcja dla tych, którzy nie mogą się zebrać.
Dla zainteresowanych:
www.sekretydiety.pl
Na koniec kojący obrazek z okolic mrągowskiego cmentarza... ;-)
Pięknie tam macie - Ada
OdpowiedzUsuń