wtorek, 15 stycznia 2013

Dzień 13. i 14. - "Ku zdrowemu odżywianiu"

Dziś ogarnęło mnie dziwne uczucie - jakoś przestałam widzieć sens tego, co robię. No ale kobiety raz w miesiącu miewają dziwne nastroje. ;-) I tego się trzymam.

Dziś minął drugi tydzień mojej diety. Można powiedzieć, że w 95% procentach już się do niej przyzwyczaiłam i zaczynam mniej więcej kojarzyć, co i w jakich ilościach powinnam spożywać o danej porze dnia. Bardzo mnie to cieszy. :-)

Oglądałam dziś stare zdjęcia, żeby zobaczyć, jak wyglądałam. Teraz nie jestem w takim momencie, że po prostu dobrze się ze sobą czuję. No cóż, kilka kilogramów za dużo, jakieś zmarnowane włosy, zmęczona cera, no i ten przeklęty palec z tzw. drobną amputacją...

Na szczęście znalazłam zdjęcie, które przywołało mi miłe wspomnienia. Było zrobione w Londynie, w Hyde Parku, przez mojego ukochanego. Był fantastyczny ciepły letni dzień 2008. Miłość kwitła, dusza szalała, a ja wyjątkowo lubiłam swój wygląd. Dokładnie tego dnia. Czułam się wtedy lekka, wolna. Byłam beztroska i pełna energii.



Nie znaczy to, że teraz czuję się inaczej. Ale jestem jakaś przytłoczona, wiecznie czuję lekkie zmęczenie. I nie wiem za bardzo, jak z tego wyjść. Może to dlatego, że codziennie poświęcam ok. 4 godziny na dojazdy do pracy i z powrotem do domu? Sama nie wiem. Może ktoś mi podpowie, co mam zrobić? ;-)

A jutro rano staję na wagę. Tydzień temu ważyłam 56,9 kg. Nie wiem dlaczego, ale nie liczę na nie wiadomo jaki efekt.

Marudzące Jęczydło życzy dobrej nocy... :-)

2 komentarze:

  1. Trzeba chyba Kasiu przetrwać ten okres. Ja tez tak mam czasem, że trafiają mi się takie dni, że potrafię zniweczyć np 2 tygodnie ćwiczeń, bo odpuszczam i ożeram się słodyczami jak świnia, jęczę, że nic mi się w życiu nie udało itd itp. Dostałam dobrą radę, że jak takie dni się zbliżają, to najlepiej zaznaczyć to w kalendarzu i po prostu odpuścić sobie.
    To była ja - @da :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana! :* Już stosuję się do Twoje rady i zaznaczam ten zły dzień. I odpuszczam sobie - idę zrobić sobie herbatę i obejrzę coś głupiego.

      Usuń